....................................
..........
Ogród zmartwychwstania - J 20, 1-18.
Po dramatycznej męce i śmierci Pana Jezusa, w końcu przyszła chwila wytchnienia. Pośpiesznie, albowiem zbliżał się święty czas szabatu, zdjęto udręczone ciało z krzyża i złożono w pobliskim ogrodzie, o czym wspomina Ewangelia (J 19, 41). Pamiętamy, że był to nowy grób, który należał do Józefa z Arymatei. Apokryficzna Ewangelia Piotra nazywa tamto miejsce ogrodem Józefa. Zatoczono ogromny kamień i udano się, by świętować. Pierwszego dnia po szabacie wczesnym rankiem Maria Magdalena, która obecna była przy agonii Chrystusa i Jego pogrzebie udała się do grobu i znalazła odsunięty kamień. Zatrzymajmy się na chwilę w tym ogrodzie, gdzie nastąpiło zmartwychwstanie Pana. Nie bez przyczyny św. Jan umieścił to najważniejsze wydarzenie właśnie w ogrodzie. Poprzez ten fakt nawiązał do motywu ogrodu, jakispotykamy w Księdze Rodzaju. W opisie ogrodu Eden mamy powiedziane, że ów ogród był własnością Boga. To On sam zasadził ogród Eden i go uprawia. Ogród zatem jawi nam się jako miejsce przebywania Boga. Bóg zaś sam jest ogrodnikiem. Zauważmy, że Maria Magdalena, zmartwychwstałego Jezusa, który się jej ukazał, wzięła za ogrodnika. Mamy więc małą aluzję do biblijnego ogrodu. Pewne potwierdzenie tego faktu możemy znaleźć w samym określeniu czasu przybycia Marii Magdaleny do grobu. Przyszła tam wczesnym rankiem. Ten termin wskazuje na symbolikę budzącego się życia. Życie rozpoczyna się przecież wraz z nadejściem poranka. Warto dodać, że określenie 'wczesnym rankiem' może kojarzyć się z terminem 'na wschodzie', które znamy z Księgi Rodzaju i tam wskazuje ono lokalizację ogrodu Eden. Bóg powołał pierwszych ludzi do życia w Edenie na wschodzie a Maria Magdalena o wschodzie odkrywa otwarty grób, czyli znak nowego życia Jezusa. Prawda, że piękne porównanie? Na zakończenie przyjrzymy się jeszcze jednemu starotestamentowemu motywowi, który znalazł się również w opowiadaniu św. Jana. Chodzi o istoty niebieskie, czyli anioły. Jak pamiętamy z Księgi Rodzaju, Bóg po wygnaniu Adama i Ewy z Raju, postawił na straży ogrodu cherubów. Były to istoty duchowe, które broniły dostępu do ogrodu i rosnącego w nim drzewa życia. Możemy powiedzieć, że w pewien sposób symbolizują one utratę przez człowieka stanu pierwotnej szczęśliwości i rozluźnienie więzi z Bogiem. I oto w Janowym opisie również mamy do czynienia z aniołami. Maria Magdalena spotyka bowiem dwóch aniołów w bieli, którzy siedzą tam, gdzie leżało ciało Chrystusa (por. J 20, 12). Nie wiemy, czy ich obecność miała jakikolwiek związek ze strażą grobu. Bez wątpienia jednak anioły u św. Jana są posłańcami Bożymi. Tak jest i w tym przypadku. Oto anioły obwieszczają otwarcie grobu Jezusa i tym samym drogi wiodącej ku nawiązaniu utraconej więzi z Bogiem. Widzimy więc, jakie bogactwo kryje się w Janowym opowiadaniu o zmartwychwstaniu Jezusa. Odnajdujemy tu pewne wątki i motywy, które zakorzenione są głównie w Starym Testamencie. Utwierdziło to nas w przekonaniu, że dla św. Jana każdy szczegół ma ogromne znaczenie i wskazuje szersze tło niż to, które możemy odczytać dosłownie. Dlatego wszystko, cokolwiek autor umieścił w swojej Ewangelii, nie jest tam bez powodu. Zachęca to nas do głębszego pochylenia się nad Tekstem Natchnionym i szukania w nim różnych dróg dotarcia do Prawdy. Na tych drogach dostrzegajmy najdrobniejsze rzeczy, które prowadzą nas we właściwym kierunku. Niech kontakt z Pismem Świętym stanie się naszą modlitwą i medytacją nad wydarzeniami z życia Jezusa Chrystusa. Wśród nich najważniejsze to zmartwychwstanie, które dokonało się w ogrodzie. Zaglądajmy więc często do tego ogrodu, by pomyśleć nad Bożą Miłością do każdego z nas.
|