....................................
..........


.......



Rozmowa z Ojcem Rekolekcjonistą
 
 
W dniach 12-15 grudnia ubiegłego roku w naszej parafii odbyły się rekolekcje adwentowe. Prowadził je Ojciec Michał Lukoszek z Zakonu Ojców Paulinów. Korzystając z okazji zadaliśmy rekolekcjoniście kilka pytań. Rozmowę przeprowadził ks. Zbigniew Kowal.

- Zakon Ojców Paulinów kojarzy się Polakom najczęściej z Jasną Górą - duchową stolicą Polski. Czy mógłby Ojciec powiedzieć kilka słów na temat szczególnego charyzmatu Paulinów, jakim jest duchowość Maryjna?
 
- Paulini, zgodnie z zamysłem swoich założycieli, są zakonem pustelniczym. Duchowość tego zakonu kształtując się na przestrzeni wieków przybrała również swój charakterystyczny wymiar Maryjny. Wyraża się on przez nabożeństwo Paulinów do Matki Bożej, zarówno w modlitwach wspólnotowych, jak i w osobistym powierzeniu się szczególnej opiece Najśw. Maryi Panny. Duchowość Maryjna zachęca również do naśladowania świętego życia Maryi jako niezawodnej drogi, która prowadzi do Chrystusa. Opatrzność Boża zrządziła, że Paulinom w wielu miejscach zostały powierzone sanktuaria i kościoły, których szczególną Patronką jest Matka Boża. Odczytujemy jako szczególne zadanie, aby ludzi, którzy do tych miejsc pielgrzymują, zachęcić, aby razem z Maryją wkraczali na ewangeliczną drogę zbawienia.

- Od października 2004 roku przeżywamy w Kościele Rok Eucharystii. Przypomniał nam o tym Ojciec w pierwszej nauce rekolekcyjnej. To czas, w którym na nowo odkrywamy Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie. Proszę powiedzieć w jaki sposób Ojciec, jako kapłan, przeżywa Mszę świętą? Co można zrobić z naszej strony, aby każda Msza święta była rzeczywiście spotkaniem z Chrystusem?
 
- Msza święta jest wielką tajemnicą. Na kapłanie spoczywa szczególna odpowiedzialność, aby osobiście przeżywając Eucharystię jako ucztę, ofiarę i obecność Chrystusa, pomógł w przeżywaniu tegoż wielkiego wydarzenia także Kościołowi zgromadzonemu wokół ołtarza. Jako kapłan traktuję Eucharystię jak największy Dar Boga, a jednocześnie zadanie na całe życie, aby uczyć się coraz bardziej przeżywać tę Bożą Tajemnicę. Aby zaś wchodzić głębiej w przeżycie Eucharystii należy przyjąć "metodę", o której przypomina nam Jan Paweł II w Liście Apostolskim na Rok Eucharystii: poprzez słuchanie i rozważanie Pisma Świętego odkrywać prawdę tego, co dokonuje się na ołtarzu podczas sprawowania Najświętszej Ofiary.

- Wśród ludzi młodych zauważyć można dwie postawy. Z jednej strony są tacy, którzy na serio traktują Jezusa i założony przez Niego Kościół. Zależy im na pogłębianiu wiary, Msza święta jest dla nich ważnym elementem życia duchowego. Niestety są również młodzi katolicy, którzy do Kościoła i niedzielnej Mszy świętej nastawieni są obojętnie, albo wręcz agresywnie. Jak Ojciec myśli, skąd bierze się u nich ta postawa? Co można zrobić, aby w przyszłości nasze świątynie nie świeciły pustkami?
 
- Postawa obojętności wielu młodych ludzi wobec Kościoła, a w tym i wobec niedzielnej Mszy świętej, być może jest wynikiem bagażu doświadczeń ich niedługiej historii życia, wzorców wynoszonych z domów rodzinnych oraz wpływu środowiska w którym się wychowują. Niezależnie jednak od postaw ludzi danej epoki, zadaniem Kościoła jest nieustanne głoszenie Dobrej Nowiny o Chrystusie Zmartwychwstałym i przyniesionym przez Niego zbawieniu.

- Człowiek, który wkracza w dorosłe życie często staje na rozstaju dróg, zastanawia się gdzie jest jego miejsce, co tak na prawdę ma robić w życiu. Pojawia się myśl o powołaniu do życia w rodzinie, ale także myśl o życiu kapłańskim czy zakonnym. Co Ojciec doradziłby takiemu człowiekowi?
 
- Podstawą dobrego rozeznania powołania życiowego jest zażyła więź z Panem Bogiem. Młodym ludziom doradziłbym, aby dbali o swoje życie z Chrystusem prosząc Go, aby wskazał im drogę, którą mają podążać przez życie. Bóg, Kościół i świat potrzebuje świętych ludzi zarówno w stanie małżeńskim, jak i kapłańskim i zakonnym.

- Dziękuję za rozmowę.
 


Autor: Dawid Kamizelich