....................................
..........


.......



Cześć Maryi, cześć i chwała, Pannie Świętej cześć.....
 


           Słowa te, tak dobrze nam znane, wyrażają postawę religijnej czci, jaką od pokoleń obdarzamy Matkę Najświętszą. Kult maryjny, w naszym narodzie trwa nieprzerwanie od wczesnych lat chrześcijaństwa poprzez dzieje pełne chwały, rozkwitu, a później ciężki okres upadku i niewoli aż do dnia dzisiejszego.W średniowieczu powstała pierwsza, religijna pieśń w języku polskim „Bogurodzica”, która towarzyszyła naszym najważniejszym wydarzeniom historycznym, od niej rozpoczynały się uroczystości koronacyjne, obrady Sejmu.


"Bogurodzica Dziewica,
Bogiem sławiena Maryja!
U Twego Syna Gospodzina,
Matko zwolena Maryja.
Zyszczy nam, spuści nam,
Kyrie, elejson....”

- modlił się prosty lud i władcy szukając u Bogurodzicy wsparcia i pomocy. W XVII wieku, gdy kraj nękały ciągłe napady Moskali, zatargi z Tatarami i Kozakami, najazd szwedzki; gdy padały polskie twierdze, miasta poddawały się zwycięskiemu Karolowi Gustawowi progiem nie do przebycia stał się klasztor Jasnogórski z Cudownym Obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej. Szwedzi zostali zmuszeni do opuszczenia Polski, a Jan Kazimierz w katedrze lwowskiej oddał kraj we władanie Bożej Matki Królowej Korony Polskiej.

           Znana jest religijność i gorąca wiara króla Jana III Sobieskiego, który przed wiedeńską wyprawą pielgrzymował do Błotnicy, Częstochowy, Piekar, gdzie przed cudownymi obrazami tych sanktuariów maryjnych prosił o błogosławieństwo, składając przysięgę, że pokona turecką nawałę. W czasie utraty przez Polskę liczącej się w Europie pozycji, kiedy ojczyzna nasza staczała się, niby po równi pochyłej, w kierunku niewoli, nie gaśnie wiara w pomoc Maryi; u Niej szukano oparcia, nadziei i siły. Ludzie nie szukają definicji, lecz przeżywania, szukają więzi z Maryją w trudnych sytuacjach życia codziennego; w swych potrzebach i postanowieniach, zwracają się bezpośrednio do Matki. Miesiąc maj daje okazję głębszego rozważania znaczenia i posłannictwa Matki Najświętszej, zwrócenia się do Niej z prośbami. Może właśnie dlatego nabożeństwo majowe jako nabożeństwo ku czci Najświętszej Maryi Panny szybko rozpowszechniło się w świecie. Ta pobożność i cześć oddawana Bożej Rodzicielce, tak nam bliskie, sprawiły, że nabożeństwo majowe bardzo szybko uzyskało polski charakter, mimo swego rodowodu zachodnio-europejskiego. Jego początki wiążą się z działalnością jezuitów, którzy w 2 poł. XVIII w., zaczęli je wprowadzać w kościołach rzymskich.

          Z Włoch przeszło do Hiszpanii i Francji, a następnie do Niemiec i Austrii. W 1815 r. Zostało formalnie zatwierdzone przez Piusa VII. W Polsce pierwsze majówki pojawiły się w latach dwudziestych XIX stulecia w niektórych kościołach na terenie Galicji, w innych dzielnicach w końcu lat 50 i w latach 60, już jako obowiązujące w ramach nabożeństwa parafialnego. U schyłku XIX w. stały się powszechnie odprawianym nabożeństwem w kościołach wszystkich dzielnic Polski. Maj został miesiącem Maryi. Nabożeństwo majowe znane było również polskiej emigracji we Francji, w Stanach Zjednoczonych, dostarczało głębokich przeżyć religijnych polskim wygnańcom, żyjącym w trudnych warunkach syberyjskich. Tradycją stały się majówki śpiewane przy rozsianych licznie na polskiej ziemi krzyżach przydrożnych, kapliczkach, figurach i obrazach Matki Boskiej, ludzie spotykają się, by modlić się słowami Litanii loretańskiej, wielbić Najświętszą Panienkę pieśniami maryjnymi, oddać w Jej ręce wszystkie swoje sprawy, trudności, radości. Miesiąc maj, poświęcony przez pobożność wiernych Najświętszej Maryi Pannie. Jest to miesiąc, w którym w świątyniach i zaciszach domostw wznosi się gorliwszy i serdeczniejszy hołd dla Maryi, hołd modlitwy i uwielbienia. Jest to miesiąc, w którym z Jej tronu spływają na nas w szerszej i obfitszej mierze dary Bożego Miłosierdzia. Na przestrzeni wieków odnajdujemy ślady Maryi, owoce Jej czci, dzieła ludzi, którzy Jej zawierzyli, ruchy powstające pod Jej znakami, odnajdujemy pomniki, dokumenty i dzieła, świadczące o Jej stałej obecności w naszym życiu, obecności tak dawnej i tak głębokiej. Na progu miesiąca maja oczyszczamy w sakramencie pokuty nasze dusze tak, by przeżyć go sercem wolnym od grzechu, w łasce uświęcającej, jeśli można przystępując do Stołu Pańskiego. Tłumnie gromadzić się będziemy w świątyniach na majowe nabożeństwa, przy kaplicach i krzyżach wioskowych. Już dziś sobie postanowimy, że litanię do Matki Bożej odśpiewamy każdego dnia. Z majowego nabożeństwa każdy człowiek, dziecko czy dojrzały, wychodzi jakiś odnowiony na duszy, odmieniony, inny, lepszy, jasny i promienny. Musimy dobrze zrozumieć i przyswoić sobie, że wszystkie łaski, jakich nam udzielać raczy Boże Miłosierdzie, przychodzą do nas poprzez niepokalane dłonie naszej najlepszej Matki, że Ona to jest w najściślejszym tego słowa znaczeniu Pośredniczką łask wszelkich.


Stefania Krajewska



Autor: Dawid Kamizelich