....................................
..........


.......



Naśladuj Jezusa w miłości
 
 
 
 
             Każdy człowiek ma w sobie niezastąpiona niczym potrzebę miłości. Chcemy czuć, być kochanymi, ale też chcemy kochać drugiego. I ta potrzeba miłości w nas jest taka duża, że boimy się że nikt nas nie pokocha, że działa w nas mechanizm walki o miłość, zdobywanie miłości. I człowiek jest w stanie zrobić wszystko, żeby zdobyć miłość drugiego człowieka.
· Przykład anorektyków - doprowadzenie się do choroby psychicznej, żeby zostać zaakceptowanym, żeby podobać się drugiemu
· Przykład Ewy (spragniona miłości ojcowskiej do tego stopnia, że chciała zastąpić chłopca w domu
 
           Te przykłady pokazują do czego jesteśmy zdolni, gdy zabraknie miłości, gdy trzeba o tą miłości się starać. Do czego jesteśmy zdolni by zdobyć miłość rodziców, bliskich, chłopaka, dziewczyny, aby czuć się kochanym, akceptowanym. Dzisiaj bardzo rzadko mówi się o miłości - a jeżeli się mówi, to najczęściej jest to spatrzone spojrzenie na miłość, można by powiedzieć o karykaturze miłości utożsamianej tylko z przyjemnościami, seksem, swawolnością i brakiem jakichkolwiek konsekwencji. Aby tak naprawdę zobaczyć czym jest miłość - prawdziwa miłość - trzeba nam zajrzeć do 1Kor 13. To słowo mówi, że miłość to cos bardzo poważnego, cos bardzo odpowiedzialnego, coś co prawie wydaje się nam niemożliwe do zrealizowania. To ideał miłości. Ideał do którego mamy dążyć, ideał, który stawia wysokie wymagania, ale to ideał, który mówi o miłości prawdziwej - bez ściemniania, mówi o miłości, a nie o jej namiastkach, które nie potrafią zaspokoić spragnionego miłości ludzkiego serca.
           I szczerze mówiąc, trudno o taka miłość dzisiaj. Ten obraz miłości często jest mocno zakorzeniony w naszych sercach - obraz spatrzony - miłości bez wymagań, bez zobowiązań, czego wyrazem są luźne związki na próbę, żeby zobaczyć jak będzie. I kiedy przychodzą konkretne wymagania, okazuje się, że to nie była miłość, że to pomyłka, że taki związek nie miał nic wspólnego z miłością.  Nie łudźmy się - jeżeli nasz więź, nasza relacja z drugim człowiekiem nie niesie ze sobą konkretnych wymagań, taka relacja z miłością nie ma nic wspólnego. I prędzej czy później taka relacje trzeba zweryfikować, albo nic z niej nie będzie. I sprawa chyba najważniejsza. Jeżeli chcemy żeby nasza ludzka miłość była prawdziwa, jeżeli chcemy w miłości być szczęśliwi, to trzeba nam naszą ludzką miłość, oprzeć na miłości Boga, który jest źródłem miłości.
 
           Miłość Boga to ideał miłości, o którym mówi św. Paweł. I tej miłości możemy być pewni. O tą miłość nie musimy zabiegać, nie musimy się o nią starać. Bóg nas kocha!!! I więcej, te słowa nie są tylko pięknym hasłem bez pokrycia, ale tej miłości możemy doświadczać na co dzień. Mam ze sobą zdjęcie dziecka. Dziecko, które w pełni ufa rękom, które je trzymają. To czego Bóg oczekuje od nas, to abyśmy w pełni Jemu zaufali, abyśmy spali spokojnie w Jego rękach. Bóg chce, abyśmy to wszystko co dzieje się w naszym życiu Jemu powierzyli i bezgranicznie Jemu zaufali. Zaufać Bogu to uznać, że to wszystko co dzieje się w moim życiu jest dla mnie najlepsze. Zdaję sobie sprawę, że łatwo wypowiedzieć słowa, trudniej do tego dołożyć czyny, trudno czasem zgodzić się na wolę Bożą. Szczególnie trudno kiedy przeżywamy trudne doświadczenie, ciężką chorobę, odejście kogoś bliskiego. Jednak zaufać Bogu, to powiedzieć swoje "tak" na wszystkie sytuacje mojego życia. Powiedzieć "tak" na wzór Maryi, która zgodziła się na Bożą wolę, choć nie wiedziała co ona niesie ze sobą. To trudne, ale taka postawa jedynie sprawia, że jesteśmy szczęśliwi, że nasze życie ma sens, wtedy naprawdę czujemy że Bóg działa w naszym życiu. Życzmy sobie wzajemnie żebyśmy w naszym życiu zawsze spełniali Bożą wolę, a przez to byli ludźmi szczęśliwymi i tym szczęściem potrafili dzielić się z innymi.

LSO


Autor: Dawid Kamizelich