....................................
..........


.......



Świętolipskie sanktuarium

 

          Drogi Czytelniku przedstawiam następne sanktuarium maryjne, położone w północnej części Polski, które odwiedziliśmy z Ks. Wojciechem. Jest to jest Święta Lipka. Sławne sanktuarium maryjne już od średniowiecza przyciągające pielgrzymów nie tylko z Prus i Warmii, ale nawet z dalekich stron Polski. Święta Lipka - to także obiekt zabytkowy niezwykłej wartości, zaliczany do najwspanialszych okazów późnego baroku w Polsce.

           Legenda i historia Świętej Lipki mówi, że kościół stanął na miejscu lipy, która dała nazwę miejscowości. Według opowiadań w zamku Kętrzyńskim jakiś skazaniec oczekiwał śmierci. W nocy przed wykonaniem wyroku objawiła mu się Matka Boska i poleciła wystrugać z drewna figurkę. Skazaniec, choć nie umiał rzeźbić, zabrał się do strugania. Rano znaleziono przy nim piękną figurkę Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Sędziowie uznali to za znak, że Bóg go ułaskawił, więc i oni go zwolnili. Uwolniony poszedł drogą w kierunku Reszla i postawił figurkę na pobliskiej lipie. Miejsce to dawniej wyglądało inaczej niż dziś. Nie było wioski, nie było szosy, nie było żadnych zabudowań. Zbocza doliny porastał las, a środkiem płynął kręty strumyk przez bagnistą łąkę. Wkrótce figurka zaczęła słynąć cudami. Niewidomy odzyskał wzrok, później gdy pasterz przeprowadzał tędy swoje stada - zwierzęta klękały przed lipą oddając pokłon Matce Boskiej. Gdy sława cudów rozeszła się po okolicy, mieszkańcy pobliskich miast chcieli zabrać figurką do swojego kościoła, Najbliższym miastem był Reszek ale teren na którym stała lipa, podlegał władzy Kętrzyna. W uroczystej procesji przeniesiono figurkę do kościoła parafialnego w Kętrzynie. Następnego dnia figurka była znów na swojej lipie. Wobec tego postanowiono zbudować przy tej lipie kaplicę. Wszystko to działo się w pierwszej połowie XIV wieku, świadczą o tym napisy w kościele z roku około 1300. Jako miejsce pielgrzymkowe Święta Lipka była już znana dopiero w drugiej połowie XV wieku. W roku 1525 wiara katolicka została zakazana, a księża, musieli opuścić kraj. Zniszczono kaplicę, a lipę wycięto, figurę zniszczono. Miejsce po kaplicy przysypano piaskiem i postawiono szubienicę. Mimo to nocami przychodzili pielgrzymi, by na tym miejscu zapalać świeczki. Taki stan trwał 100 lat. Po przywróceniu wolności wyznania katolikom rozpoczęto starania o zwrot zabranych kościołów i odbudowania kaplicy w Świętej Lipce. Na odkopanych fundamentach zbudowano nową kaplicę tej samej wielkości co poprzednia, ale nie było już lipy i to miejsce zaznaczono podwyższeniem posadzki. Nie było też figury Matki Boskiej. W ołtarzu umieszczono kopię obrazu Matki Boskiej Śnieżnej, którego oryginał od dawna jest czczony w rzymskiej bazylice S. Maria Maggiore. Z czasem kaplica była za mała dla napływających pielgrzymów i postanowiono wybudować nowy kościół. Kościół od początku budził zainteresowanie i podziw. 11 lipca 1968 roku odbyła się uroczysta koronacja obrazu Matki Boskiej. Ceremonii dokonał prymas Stefan Wyszyński, a sumę celebrował kardynał Karol Wojtyła.

          Papież Jan Paweł II dekretem z dnia 24 lutego 1983 roku nadał kościołowi w Świętej Lipce tytuł bazyliki mniejszej. Obecnie w kościele na miejscu dawnej lipy stoi drzewo upamiętniające średniowieczną lipę, która niegdyś stała w miejscu kościoła. Na drzewie tym zawieszona jest kamienna figura Matki Bożej. W kościele można podziwiać organy z ruchomymi figurkami przestawiające scenę zwiastowania. Zwiedzającym nieuchronnie nasuwa się pytanie: dlaczego taki wspaniały kościół nie stoi w dużym mieście, ale w małej wiosce i dlaczego nie postawiono go na wzgórzu, by mógł być z daleka widoczny, ale w dole, między zalesionymi wzgórzami, tak, że można go zobaczyć dopiero z bliska, z odległości mniejszej niż pół kilometra? Jeszcze większe zdziwienie budzi wiadomość, że kościół zbudowano na zupełnym pustkowiu, a wieś powstała przy nim znacznie później i że fundamenty założono częściowo na bagnie. Wybór tak nietypowego miejsca na kościół da się wyjaśnić tylko jego niezwykłą historią.

Stefania Krajewska



Autor: Dawid Kamizelich