....................................
..........


.......



Mediolan - Europejskie Spotkanie Młodych
 
 
 
          Taize - słowo to kojarzy się naj­częściej z młodymi ludźmi którzy przybywają na zaproszenie Brata Rogera i wszystkich braci z Taize na spotkanie modlitewne do któregoś z miast europejskich na prze­łomie roku kalendarzowego. Jest to „pielgrzymka zaufania przez ziemię" wędrująca już od lat. Pielgrzymka ta urzeczywistnia się w wieloraki sposób i wiedzie ku temu by być wspólnie i każdy we własnym środowisku - małymi znakami pokoju i nadziei, oraz by zanieść ogień nawet tam gdzie ludzkość pogrążona jest w mroku. W tym roku takim miastem spotkania był Mediolan gdzie od 28.XII.1998r. do l.I.1999r. przybyło ponad 100 tys. młodzieży w tym około 30 tys. Polaków. Jest to już dwudzieste pierwsze spotkanie w serii która rozpoczęła się w 1978 roku w Paryżu i wiodła przez inne miasta takie jak: Barcelona, Rzym, Londyn, Kolonia, Praga, Wrocław, Budapeszt, Monachium, Stuttgart i Wiedeń. Te Spotkania to czas ufności i nadziei zaczerpywania z ewangelicznego ducha emanującego z Taize aby wejść w samego siebie i wielbić Ojca w ciszy (por. Mt 6,6).
 
       Taize charakteryuje pewien styl modlitwy, dostępny dla wszystkich, z charakterystycznymi śpiewami kanonów i psalmów, czytaniami biblijnymi, wezwaniami modlitwy wstawienniczej i słowem Brata Rogera kierowanym do wszystkich młodych. Modlitwa z Taize wpisana w wielką tradycję monastyczna, ożywia umiarkowaniem a równocześnie bogactwem słów i gestów pochodzących z Kościołów Wschodu i Zachodu, może rzeczywiście stanowić dla wszystkich zaproszenie i bodziec aby odnaleźć i uznać w swym życiu prymat Boga , oraz powrócić do źródeł wiary. W dniach spotkania Mediolan zamienił się w miasto modlitwy i niezapomnianych przeżyć. Magda, która biała po raz pierwszy udział w tego typu spotkaniu mówi: wyjazd spełnił moje oczekiwania. Rodzina u której mieszkałam wraz Z koleżanka przyjęła nas bardzo serdecznie i dokładała wszelkich starań abyśmy odczuły jak najmniej obecność z dala od bliskich. Dla tych, którzy biorą udział kolejny raz w tych spotkaniach, są one jak nałóg, bez którego nie mogą się obejść i zawsze są przeżywane na nowo. Ania z Teresą mówią, że naprawdę wspaniale jest spotkać łudzi z różnych stron świata, o rożnych wyznaniach i kulturach, orz: jednoczyć się z nimi podczas wspólnej modlitwy. Po raz kolejny dowiadujemy się, że wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami, dziećmi jednego Boga. Ula dzieląc się swoimi doświadczeniami wyznaje: 'To spotkanie powoduje, iż czuję bardzo mocno obecność Boga... odkryłam ogromną moc modlitwy, a kanony z Teze choć krótkie i proste poruszyły do głębi moje serce i duszę. Darek ponadto zauważa, iż sam fakt, że autokarem jechali ludzie z różnych miejscowości był już niezwykły. Było to spotkanie, w którym zawiązały się nowe przyjaźnie. Podróż, która trwała ponad 26 godzin upłynęła bardzo szybko gdyż wspaniała była atmosfera, modlitwa, rozmowy, śpiewy. Młodzi ludzie powrócili do swoich środowisk. Teraz nadszedł czas realizacji przemyśleń które zrodziły się podczas tego spotkania. Podzielą się nimi podczas kolejnego, którego miejsce ogłosi brat Roger na Wielkanoc.
 

ks. Ryszard


Autor: Dawid Kamizelich